Od dawna wiadomo, że
"Kong: Wyspa Czaszki" to film, którego akcja rozgrywa się w tym samym uniwersum, co
"Godzilla" Garetha Edwardsa. Plan jest taki, by dwa słynne potwory spotkały się ze sobą we wspólnym filmie. Dotychczas jednak kampania promocyjna
"Konga" nie akcentowała szczególnie tego faktu. Powoli się to zmienia.
Na razie tropy dotyczące pokrewieństwa między filmami pojawiały się na
ekskluzywynych plakatach rozsyłanych dziennikarzom albo wśród
zdjęć zabawek, które wyciekły do internetu. Teraz otrzymaliśmy potwierdzenie w postaci dostępnego w szerokiej dystrybucji materiału promocyjnego.
W nowym spocie telewizyjnym (zatytułowanym
"Kong is King") filmu grany przez
Johna Goodmana Bill Randa wyjaśnia historię Wyspy Czaszki i opowiada o testach nuklearnych z 1954 roku, które nie były żadnymi testami, tylko próbą zabicia "czegoś". Ci, którzy pamiętają
"Godzillę" mogą skojarzyć tę historię z rewelacjami doktora Serizawy (
Ken Watanabe). A także porównać logotypy "Directive 27": ten po lewej pochodzi ze spotu
"Konga", ten po prawej - z
"Godzilli".
Gdy
"Kong: Wyspa Czaszki" trafi do kin - już w marcu - z pewnością będziemy w stanie wytropić więcej takich smaczków. Jak Wam się podoba wizja kinowego "uniwersum potworów"?