Oglądając teraz na TVN. Na samym końcu zauważyłem młodego Anakina z Gwiezdnych z 2005 roku. A ten film jest z 1983. Jak to możliwe O.o oni chyba coś tam kręcili przy montażu, bo chyba w czasach kiedy ta część wyszła, jego tam raczej nie było.
Owszem. Pewnie nigdy nie widziałeś oryginalnego "Powrotu Jedi", bo wiele się zmieniło od wersji z '83, głównie ze względu na nowe możliwości technologiczne, np: wizerunek Jabby, duch mocy itd.
Przerobili, z tego co pamiętam w 2004 roku, kiedy ta część wychodziła na DVD. :) ale nie jestem pewna
Lucas kombinuje cały czas przy starej trylogii, kastrując ją z klimatu.
W 1997 roku wyszła pierwsza przeróbka trylogii, gdzie np. dodali komputerowego Jabbę do Nowej Nadziei (w 1977 nakręcili scenę Hana z Jabbą koło Sokoła, ale Jabba miał być człowiekiem, a z jakiegoś powodu tej sceny nie dodali a przy kręceniu następnych części Lucas zrobił z niego Hutta), oraz w 'Powrocie Jedi' zmienili scenę z piosenkarką w pałacu Jabby, dodając te okropne postaci.
Kolejne wydanie było w 2004 i pojawiły się następne zmiany, a ostatnie z 2011, gdzie dosłownie napieprzyli efektów CGI, gdzie się dało, całkowicie psując klimat filmów. No i usunęli zmarłego Sebastiana Shaw (grał Vadera) jako ducha mocy na końcu, zastępując go Haydenem Christensenem... w następnym wydaniu pewnie usuną ducha Aleca Guinessa jako Obi-Wana i zastąpią go Evanem McGregorem...
Lucasowi kompletnie odbiło, nie dość że nakręcił pozbawioną klimatu nową trylogię, to jeszcze systematycznie psuje starą.
Mało tego - kazał wycofać wszystkie starsze kopie filmów niż ta z 2011 i je zniszczyć!
Aktualnie dostać starsze wydania to sztuka, ale jest internet i fani, którzy zrobili 'Star Wars Despecialized edition' w Ultra HD i bez CGI :)
to jest tym bardziej beznadziejne, że skoro Yoda i Ben "zmartwychwstali" i pojawiali się jako "duchy" w wieku w którym umarli, to dlaczego jak umarł Vader to pojawił się jako młody duch - Anakin? Też powinien być stary
A po co Yoda i Obi-Wan mają być młodzi skoro umarli jako Jedi? Anakin na końcu RotJ jest ukazany w formie w jakiej "zakoñczył" swe istnienie jako Jedi. Ponieważ Powrót Jedi mówi de facto o powrocie Sitha - Dartha Vadera, na Jasną Stronę. Vader po uratowaniu Luke i poświęcając własne życie dla syna, znów wkroczył na ścieżkę Światła. Ponieważ każdy Sith jest samolubny i nie oddałby życia za drugą istotę, droga do Światła jest dla niego zamknięta. Jednak Vader jest wyjątkiem od reguły który to robi. Zrywa, jakby to ująć "okowy ciemności" i uwalnia się. Dlatego już po śmierci ukazuje się jako Anakin, znów młody, znów w całości, jako Jedi.
eee tam. albo wszyscy przechodzą do nowego życia tak jak umarli albo w "najlepszych latach swojego życia". teraz Anakin ma być taki młody, a jego mentor Ben taki staruch? jak to wygląda. w oryginale było lepiej, nie było sensu zastępować go Anakinem z prequeli
Witki opadają na takie rozumowanie. No ale, jest częste w tym fandomie niestety.
czyli Marquand też bez sensu wsadził starego Anakina w 1983 r.? powinien być od razu młody, jakiś inny aktor?
Oczywiście że nie. WTEDY wstawienie młodej osoby nie miałoby sensu.Pomyśl na logikę, prawdopodobnie nikt by nie pojął w czym rzecz. (No, chociaż nawet teraz po prequelach jak widać mało kto pojmuje^^)
Wstawienie młodego aktora miałoby sens tylko wówczas gdyby:
a) Lucas był 100% pewien że zrobi prequele, a nie był bo nie wiadomo czy technika filmowa osiągnęłaby taki postęp by mógł urzeczywistnić to co sobie wyobrażał i wymarzył aby w nich pokazać
b) musiałby być pewien jak ma wyglądać młody Anakin to raz, a dwa, znaleźć 20 lat później cholernie podobnego sobowtóra i to jeszcze takiego, który umiałby dobrze zagrać postać.^^ Teoretycznie nie niemożliwe, ale imo kułesko ciężkie.