trudno to jakoś sensownie ocenić, bo film jest niedorzeczny kompletnie, ale dialogi rozkładają na łopatki.
dokladnie tak! film sam w sobie du*y nie urywa, ale dialogi <3 ahh i piosenki :) film idealny na babski wieczór :D
"-Numer Puk? -
Mówiłam że nie pamiętam.
- A pan pamięta swój PUK?
-Najwyraźniej był to jedyny PUK w pańskim życiu"
Ale w jakim filmie fabuła ma większy sens ?:) a teksty rzeczywiście the best :) uwielbiam ten film :)
ku*wa no nie, no po prostu k*lwa no nie. Zgadzam się, poza tym tekstem i może paroma film jest do dupy jak (prawie) każdy polski film. Kiedyś robiliśmy lepsze filmy.
Skoro bluzg " ku*wa no nie, no po prostu k*lwa no nie" jest najlepszym elementem tego filmu, to przecież zamiast płacić na to za bilet do kina, można podobne teksty wysłuchiwać i kontenplować koło knajpy, ZA DARMO. Ale dzięki za ostrzeżenie.
A ja bym nie skreslala fabuły. Ten film nie jest kobiecy, czy "babski", jest dziewczyński. Wiele kobiet, zwlaszcza wychowanych na ksiazkach Chmielewskiej, marzylo w mlodosci o rozwiazywaniu zagadek kryminalnych. Jak dla mnie to taki spadkobierca przygod Tereski i Okretki czy Joanny i Alicji. Szkoda, ze tylko jeden.