film mnie rozwalił, ubawiłam się. zastanawiam się tylko nad tymi mułami... na jednym
jeździła, a drugi to Eastwood, tak to należy rozumieć ;) ?
A więc, czy jest ktoś w stanie podać tytuł utworu z początku i jak te "takie chórki" lecą? ;P Dzięki.
Związki przyczynowo skutkowe luźno spinają ze sobą sceny.
Udała się humorystyczna mieszanka przyzwoitości, idealizmu, czułości, egoizmu, rozsądku,
obojętności występująca między Hoganem i Sarą. Spontaniczne współdziałanie tej pary
obserwuje się z uśmiechem.
Co tu dużo mówić... Doskonale zagrany western. Klasyka kina. Swietny Clint Eastwood i Shirley MacLaine. Trzeba przyznać, że te postaci fajnie się uzupełniały. Typowa fabuła, ale za to z licznymi niespodziankami (jak np. to kim okazała się Sara). Bardzo przyjemnie mi się oglądało. Lubię klimat starych westernów:) 8/10
muszę przynać, że pewne fragmęty tego filmu strasnzie mnie bawiły, film zrobił na mnie duże wrażenie, jest naprawdę ciekawy i naprawdę dobrze się go ogląda, jest też świetny Eastwood , bardzo cyniczny , co z (udawaną) pobożnością Sary robi sporo śmiechu:D
naprawdę świetny film, warty obejrzenia! dobre kreacjie aktorskie i muzyka Ennio Morricone :) trzeba zobaczyć! (chyba że isę nie lubi westernów...)
a przede wszystkim śmieszny, w sumie obejrzałem go przez przypadek akurat zobaczyłem na telegazecie, z eastwoodem nie oglądałem już dosyć dawno żadnego filmu, a tutaj taka niespodzianka i się udała, 8/10.
clint odpowiedzią na modły niepraktykującej zakonnicy gra postać, którą mógłby zagrać każdy, w westernie słabym jak na niego, nazbyt stadnym i mało wywrotowym.. the party is over, you men can get movin'.
Najkrócej mówiąc, mężczyzna przez półtorej godziny przekomarzał się w nich z kobietą. No i tutaj mamy coś podobnego. Tyle, że pokazane to jest na tle rewolucji meksykańskiej.
Film jest wprawdzie amerykański, lecz sposób narracji zdradza liczne inspiracje spaghetti westernami (w których wszak Clint Eastwood też...
Niema jak dobry western w południe a jak jest jeszcze z Eastwoodem to już w ogóle masakra. Muzyka w tym filmie jest na wysokim poziomie podobnie jak główny bohater co ciekawe siostra sara bardziej podobała mi się jako siostra niż jako " kobieta lekkich obyczajów" A film zasługuje na mocną 9 .
Niezły, chociaż daleko mu do filmów trylogii Sergio Leone. Niezły Eastwood, poprawna Shirley, scenariusz troszkę naiwny i przewidywalny. Klimatyczność przeciętna, spotyka się lepsze. Doskwiera anachroniczność realizacji. Ale mimo wszystko ogląda się przyjemnie. 6/10.
nie spodziewałem się czegoś nadzwyczajengo i nie rozczarowałem się. Mimo calej sympatii dla Clinta muszę jednak stwierdzić że film jest przeciętny.