jeden z najsmutniejszych filmów świata
Mi nie przypadł do gustu, zbyt dosłowne to wszystko było. Tak jakby na siłę te emocje chciano wzbudzić. No ale wiadomo, co człowiek to inna opinia. Polecam "More" (1998)
anick - popieram
Niepotrzebnie zdołowałem się na początek dnia. ;p