"Mogę mówić swobodnie" - to symboliczne zdanie w prologu filmu wypowiada pacjent, któremu seans hipnozy przywrócił dar mowy. Otwiera ono najbardziej osobisty film Andrieja Tarkowskiego, rosyjskiego mistrza kina artystycznego. To spowiedź z własnego życia. "Wszystkie epizody miały miejsce w historii mojej rodziny. Wszystkie, co do jednego" - powiedział reżyser.
Film jest opowieścią autobiograficzną reżysera. Umierający bohater zastanawia się nad sensem życia. Powraca wspomnieniami do najważniejszych wydarzeń swojego życia. Śledzimy epizody z wojennego dzieciństwa bohatera, by za chwilę przenieść się do czasów współczesnych, a potem cofnąć o dwadzieścia lat i obejrzeć scenę z młodości. Ważną osobą w jego życiu jest matka. Relacje między nimi miały ważny wpływ na jego późniejsze związki z kobietami.