Ja ją uwielbiam, jest wręcz cudowna. Nawet gdy gra w beznadziejnych i kiczowatych produkcjach,
a ja jej tam nienawidze, zbyt sztuczna twarz, nigdy nie wiem czy ona w filmie sie smieje, czy płacze czy może chce jej się rzygać.
Ja ją ani nienawidzę ani nie kocham, po prostu nic do niej nie mam, całkiem niezła aktorka i fajna czterdziestka;)
Ja tam jej nie lubie robi wokol swojej osoby zbyt dluży szum a najbardziej wnerwia mnie to ze zawsze jak sa jakies rankingi najseksowniejszych to zajmuje 1 miejsce.
Już od dłuższego czasu nie zajmuje pierwszych miejsc, a o szum wokół siebie nie zabiega, po prostu jest popularna i media się nią interesują.
Dla mnie Angelina jes Ateną hoolywoodzikiego Partenonu . 50 lat temu była nią Sophia Lorem a dzisiaj właśnie ona .
a mój stosunek do niej jako aktorki jest obojetny, ma ze 2 dobre role imase przecietnych, dlatego jedyne co mnie boli, ze jest teraz w top10 aktorek na filmwebie :(
ja jej nie lubię. Średnia aktorka, gra w rownie średnich, bardzo przeciętnych produkcjach, nie wiem dlaczego tyle wokół niej szumu.
Dodam, że obraz tej kobiety, jaki kreują media też nie przysparza jej mojej sympatii. Psycholka.
Dla mnie Jolie (chociaż wiem, że takie rankingi nie zawsze są odbiciem prawdziwych umiejętności danej aktorki) stojąca wyżej od Kate Winslet, Emmy Thompson czy innych utalentowanych aktorek to jakiś kiepski, primaaprilisowy żart :-)
Zgadzam się. Podobała mi się w "Oszukanej", nie pamiętam jej w "Przerwanej lekcji muzyki", film widziałam tylko raz i to dość dawno temu, ale zrobił na mnie pozytywne wrażenie, więc idąc tym tropem -jej rola również musiała przypaść mi do gustu. Są to jedyne dwa filmy z tą aktorką, które mi się spodobały.
To taki typ aktorki, która mimo fabuły,mimo gry innych aktorów i jakiegoś klimatu filmu zawsze jest jakby obok, nie umie wpasować się w obraz, odstaje. Nie wiem,może to przez krążące o niej historie, może przez urodę, a może przez to, że jest przeciętną aktorką? Nie wiem, ale wspomniane przez Ciebie Kate Winslet czy Emma Thompson, czy moja ulubienica Cate Blanchett mimo urody, mimo dorobku i innych "otoczek" po prostu dobrze sie ogląda, bo pasują do opowiadanej historii, bo w jakiś sposób nie odstają (i nie mam na myśli kwestii urodowych). Chyba faktycznie aktorka z niej średnia.
A tak przy okazji - Brad Pitt - moja wielka miłość z lat szkolnych, mimo mnóstwa filmów w jakich wystąpił tak na prawdę lubię go jedynie w Snatch, Fight Clubie i Wywiadzie z wampirem. W tej kolejności. Nie wiem czy jego przekleństwem jest jego wygląd? czy może fakt, że w większości wypadków dostawał role, w których wystarczyło ładnie wyglądać i robić urocze minki do kamery (czytaj: rozanielonych fanek)?? Pomimo całej mojej młodzieńczej miłości:) do niego i późniejszego sentymentu z dużo większą chęcią sięgam po filmy z np. Leo DiCaprio (którego kiedyś nie znosiłam z całą mocą).
Ktoś gdzieś napisał że Angelina jest sławna dzięki skandalom a jako przykład podał że adoptowala dzieci.Coś mu się pomyliło na pewno chodziło o to że brała narkotyki
a mi tam jest obojętna ;) ale jak była młodsza to była bardzo seksi, teraz taka bardziej wampirza się zrobiła
Aktorka dobra...prywatnie to psychiczna manipulantka.Prawie wykonczyla Brada,ale ten w pore sie od niej uwolnil.Chlopak strasznie przy niej skapcial,ale juz odżył.
I pewnie tak zmanipulowała biednego Brada, że sam przyznał się do ćpania i chlania na potęgę i poszedł na odwyk, żeby leczyć nałogi, których nie miał. Biedny chłopak z 60. na karku.
Za co kochać celebrytkę z holywood, której naprawdę nie znasz ? Jaka jest i w ogóle ! Jaka aktorka jest drewniana ! Jaka lalka modelka ładna