Chodzi ci o Lśnienie? Faktycznie, jedna mina i ton mówienia przez cały film bardzo mnie przekonały... ironia jakby co :P
Dokladnie w lsnieniu w moim dobiorze klapa jak nic, powiem szczerze ze juz niemoglem wytrzymac tych szeroko otwartch oczu i buzi dokladnie w identycny sposob w kolejnej scenie filmu, ogolnie bardzo slabo
obejrzyj sobie "Sierotę", zobacz aktorstwo Aryany Engineer (Maxine), wtedy dowiesz się czym jest przekonująca i dobra gra dziecka
Bo nie chciał. Jak na 6 latka (tyle miał gdy kręcono film) grał naprawdę bardzo dobrze. Mam do czynienia z dziećmi z przedszkola na co dzień i naprawdę bardzo ciężko jest na ogół je zdyscyplinować, a już na komendę : bądź przerażony - krzykną się uśmiechając. Zdolny brzdąc.
Popieram założyciela tematu, gdyż to jedna z najlepszych dziecięcych kreacji, a ci przedmówcy niech sobie zobaczą mini-serialowego Danney'ego. Ta wersja jest dopiero kiepsko zagrana!
Ten dzieciak to straszne drewno. Brak w nim jakichkolwiek emocji. Denerwował mnie bardziej niż Shelley Duvall...