Bo widzisz, chłopcze, w pewnym momencie twojego życia dojdziesz do pewnej bardzo istotnej konkluzji: Nie będziesz rozmawiał z opakowaniem, ale z osobą, jej charakterem, osobowością. Uroda przemija i tak naprawdę nie ona jest w żuciu najważniejsza. Dojrzejesz, zrozumiesz (może). Poza tym, ona jest atrakcyjna. I jak widzę nie wpadłeś na pewien bardzo istotny fakt: dla niego ona jest "ładna" (jak to ująłeś). No cóż, wszystko przed tobą, dziecko drogie. Powodzenia!
Gdyby chodziło mu o urodę, miałby inną żonę.
Najczęściej nieco dziwne małżeństwa trwają najdłużej.
Nie jest brzydka, jest po prostu przeciętna i stara. Jackman pewnie bez trudu znalazłby sobie jakąś fajną 25 latkę ale najwyraźniej nie ma na to ochoty :)
i nadal nic :D
Są razem, młodszej sobie nie znalazł, są dłużej niż większość małżeństw, ale polaczki i tak mają pretensje
No i co tam? 63 i to wywiad z zeszłego roku z Hugh o żonie "I knew very early. I knew before Deb knew, even when she tried to break up with me, I knew," Jackman said. "I managed to talk her out of (breaking up with me), thank God. I'm a very indecisive person, Deb really knows this about me. I can count on my hand the amount of times in my life anything has felt that clear to me."
He continued, "I just knew 100 percent ... I even knew when she was trying to work out reasons to break up with me."
;)
Skoro są ze sobą tyle lat, to znaczy, że między nimi jest miłość i dobrze się razem czują. :) I oby byli do końca swoich dni kochającą się parą.