Zabawne, że wszyscy dodający pochlebne komentarze o tym Panu to kobiety. Wyłamię się :) Uroda nie powinna decydować o odbiorze aktora i jakości jego gry. Widziałam tego Pana jedynie w serialu "Morderczynie" i tylko na tej podstawie oceniam jego grę. Niemniej, w moim odczuciu tyle wystarczy, bo miał aż 6 godzinnych...
Widziałabym go w komedii. Od czasów roli w Zakochanych po uszy uważam, że ma potencjał do ról komediowych. Nawet w Morderczyniach dało się zauważyć, że by się sprawdził. Zresztą, ma w sobie coś takiego, że nawet jak gra "złola" (Marzec '68), to jak tylko zobaczę go na ekranie to uśmiecham się jak na widok starego...