Widziałam kilka filmów z udziałem tego aktora i zawsze był raczej przecietny, jego role były nijakie. Ale to jak zagrał w Shadow Line kompletnie powaliło mnie na kolana. W pozytywnym sensie oczywiście. Nie przypuszczałam, że tak świetnie zagra psychopatę.
Nie potrafię go zapamiętać, więc wchodzę za każdym razem na jego profil, ale na zdjęciu
totalnie siebie nie przypomina, chociażby z najnowszych Życia Pi i Prometeusza. Trochę
stara ta fotka :)